Witajcie serdecznie!
Dziękuję, za wszystkie miłe komentarze (chociaż niemiłych nie ma).
Ogromnie sie cieszę, że moje "tworki" maja wartość nie tylko dla mnie.
ale....
Jestem zmuszona okolicznościami remontowymi na ROBÓTKOWĄ I BLOGOWĄ PRZERWĘ.
Wymiana okien przedłuża się - pojawiły się jakieś techniczne komplikacje - a miało być tak pięknie - wymiana ostatnich trzech okien, malowanie, sprzątanie i dekorowanie nowej przestrzeni.
Właściwie okna są już wymienione, a problem jest z obróbką glifów - niskie temperatury nie pozwalają schnąć i trzeba czekać na położenie kolejnej warstwy.
Tak więc koczujemy sobie w naszym domu pełnym foli, tektury, materiałów budowlanych, bez dostępu do kuchni,
Całe popołudnia "jeżdżę na szmacie" i próbuje pozbyć się choć odrobiny białego pyłu...
i... szczerze mówiąc MAM DOSYĆ!
P.S. Na koniec pochwale się kartą , jaką wykonałam dla DANUSI.
Nigdy wcześniej nie przygotowywałam żadnych kart, bo nie umiem i nie znam się na tym, wiec oceńcie sami.
pozdrawiam
Kasia