środa, 29 kwietnia 2015

Kula - szydełkowy abażur

Witajcie Kochani!!!
Pokażę Wam moje ostatnie "dzieło".
Kolejny - bo już trzeci w moim dorobku - abażur wykonany na szydełku.
Zabierałam się za niego kilka razy, ponieważ ambitnie chciałam ładniejszy wzór - miały być liście... ale poległam na polu boju - wzór okazał sie być za trudny, albo raczej zbyt słabe są moje umiejętności i dóświadczenie w takich pracach.
Wykorzystałam więc wcześniej pokazywany wzór, taką samą metodę utwardzania (duży balon+wikol + lakier do podłóg).
Efekt.. no cóż... tym razem mnie poprostu zachwycił!
Abażur jest idealnie równy i takiej wielkości jak chciałam.

Na pierwszych dwóch zdjęciach abażur nie jest jeszcze polakierowany, stąd taki lekko matowy.



Tutaj już całkowicie wykończony.



 I na zswoim mejscu - w części salonowej białego domku


 pozdrawiam serdecznie
Kasia

niedziela, 26 kwietnia 2015

Zapaszam na pokoje...


Donoszę uprzejmie, że pomalutku finiszuję z przygotowaniem białego domku do letniego sezonu. 
Oczywiście brakuje wszelakich drobiazgów - zwłaszcza denerwują mnie puste ściany, ale za jakiś czas będzie lepiej.










Na przewodach "lampy" miał być węzeł, ale zecydowaliśmy, że tak jest lepiej.



W tej części"salonu" brakuje żyrandola, do którego abażur "robi się".



Jak już pisałam - trawy brak, ale myślę, że w przeciągu dwóch tygodni zazieleni się.


Przy tarasie od strony północnej zamontowaliśmy kratkę, przy której posadzę winobluszcze.


Kiedy ta trawa urośnie...


A tutaj, mój piesek - czekający na powrót do domu.


Od 1 lipca planujemy całkowie oddanie do użytku, tzn. będziemy chcieli wynajmować nasz biały domek - o ile będa chętni... 

pozdtawiam serdecznie
Kasia


sobota, 25 kwietnia 2015

porządki...

Witajcie Kochani!

W końcu w przyrodzie cosik drgnęło. Niesmiało stwierdzam, że mam wiosnę. 
Postanowiłam, że w tym roku zadbam o trawnik, aby nie straszył sasiadów, jak w ubiegły sezon.
Napracowaliśmy się strasznie - trawnik potraktowany wertykulatorem jest strasznie sponiewierany, ale zasilony nawozem. Mam nadzieję, że za tydzień będzie ładniej.


Forsycja i żonkile... tylko tulipany w tym roku zastrajkowały - albo wymarzły.




W donice posadziłam bratki i od razu zrobiło sie weselej.



A tutaj - moja wielka nadzieja i jeszcze większa niewiadoma...
Szydełkowy abażur o kształcie kuli.
Narazie wyglada jak ogromny, babciny beret i nie jest koloru różowego tylko ceglany - musicie uwierzyć na słowo.
W niedługim czasie nadam mu kształt i utrwardzę.. i dopiero będę się chwalić (oczywiście, jeśli będzie czym!)



pozdrawiam serdecznie i lecę do pracy
Kasia

sobota, 18 kwietnia 2015

Szydełkowy żyrandol + pudełko

Witajcie!!!!
Chcę Wam pokazać mój duży projekt. Na prośbę "pewnej pani" zrobiłam na szydełku abażur - w kolorze kremowym. Wzór jest Wam znany, ale druga wersja wyszła lepiej - tak jakby równiej, a może nici były ładniejsze... sama nie wiem.
Do kompletu zrobiłam pudełko -  zostało nici z abażuru - też podobne do poprzednich.
Oprawka została kupiona w Castoramie.





 A tutaj zobaczcie - znalazłam w necie zdjęcie serwetki wykonanej na podstawie tego samego wzoru (pokazywałm go wczesniej)


źródło: www.ela.wrocławianki.art.pl/szydelko/pociągowy. jpg

Mam w planach wykonanie abażuru w kształcie kuli - też na podstawie tego samego wzoru. Ciekawe jak mi wyjdzie...

pozdrawiam 
i bardzo dziękuje za wszystkie komentarze 
oraz powiększające się grono obserwatorów

Kasia

wtorek, 14 kwietnia 2015

takie tam... różności...

Witajcie!!!
Zimno, buro i ponuro! Wiosny brak - rośliny nieśmiało zacznają wyłazić, nawet forsycja namyśliła się i zaczyna puszczać kwiaty...
W ramach przerywnika "zrobiłam" kolejna ściereczkę. Tym razem w szarościach.



Mój nowy stół musiał przejść mały tuning, ponieważ stary lakier był kiepskiej jakości i po rozlaniu płynu były plamy. Musiałam delikatnie przetrzeć drobnym papierem blat - każdy kwadracik osobno, zgodnie z kierunkiem włókien drewna. A potem polakierowałam super twardym lakierem do parkietów. Strasznie trudna i żmudna robota, ale końcowy efekt całkowicie mnie zadowolił.


pozdrawiam cieplutko
Kasia

piątek, 10 kwietnia 2015

Pudełko na drobiazgi

Witajcie Kochani!
 Pewnie staje sie nudna, ponieważ kolejny raz pokazuję podobną pracę, ale doskonalę technikę wykonania. Mimo, że baza jest ta sama, wprowadzam drobne zmiany i ulepszenia, tak więc moje szydełkowe pudełka sa coraz lepsze - a każde inne.
Szkoda tylko, że zdjęcia nie oddają ich uroku (kiepski ze mnie fotograf). Nawet kolor jest przekłamany, ponieważ podełko ma kolor jasnobeżowy, nie - ecru.
Moje pierwsze pudełko na świeczki miałam... 3 dni.
Teraz zawzięłam się i nkomu nie oddam...
Dodałam kuleczkę przy pokrywce i przykleiłam serduszkową ozdobę (zdobyczną - z zaproszenia na ślub).




Tutaj - pudełeko na miejscu - na parapecie, ale za jakiś czas - zostanie zaadoptowane do przechowywania wstążek i tasiemek, ponieważ lubię mieć wszystko "na oku".


Swoja pracę zgłaszam na wyzwanie


pozdrawiam mam nadzieję, że już wiosennie
Kasia

środa, 8 kwietnia 2015

Transfer na tkaninie, czyli... jak powstał obraz na ścianę

Witajcie poświatecznie!!!!
Całe szczęście, że świeta już za nami. Mimo, że powrót do pracy stasznie"bolał", to fajnie jest wrócić na właściwy tor.
Pisałam niedawno o wielkiej ochocie na transfer grafiki na tkaninie... i w końcu się wzięłam...
Wymyśliłam sobie obraz - grafikę z sentencją do białego domku.
W moim posiadniu są drewnianie koła ze sklejki o średnicy 60 cm, które podobno są ramami do luster.
Pomyślałam, że przygotuję na surowym, bawełnianym płótnie grafikę i naciągnę materiał na koło. 
Jestem baaardzo zadowolona, ponieważ:
- obraz wyszedł bardzo efektowny (jak dla mnie) i oryginalny,
- praca okazała się bardzo szybka i łatwa w wykonaniu,
- zadanie nie wymagało ode mnie żadnych specjalnych przygotowań.

Problem miałam z napisem, ponieważ Ms Word (do wersji 2013) nie ma opcji lustrzanego odbicia liter.

Tak wygląda efekt końcowy.

Napis - to mój pomysł - połączenie dwóch"złotych myśli" przeczytanich kiedyś na stylowi.pl


Tkaninę naciągnęłam i zamocowałam zszywaczem.


Brzeg wykończyłam listwą, aby zakryć zszywki.
Listwa - to zaprasowany potrójnie materiał, naciągnięty na obręcz i połączony zszywaczem (na górze).


 A tutaj - pierwsza próba transferu na tkaninie.
Spróbujcie, naprawdę wychodza fajne projekty.



pozdrawiam serdecznie
Kasia